Bibimbap (poziom trudności- 0,1)

Gaiden92

Trzeba i ten temat ruszyć wreszcie! Zapewne większość wie jak to zrobić i wcale nie potrzeba do tego wymyślnych składników. Tak naprawdę to można tam dać wszystko co się chce. Jedyny warunek: Gochujang musi być żeby dać temu wszystkiemu ostrości i olej sezamowy do zamarynowania mięsa- daje to ten azjatycki smak, który znamy z koreańskich czy chińskich restauracji. Co ważne- nie dajemy tego pół kilograma. Jak ktoś jadł sam Gochujang to wie jaką to ma moc, a olej sezamowy jest niezwykle intensywny.

Przykładowe składniki znalazłem w internecie tylko po to, żeby pokazać co można do tego dodać:

20 dag wołowiny (mielona lub do zmielenia)
czosnek
garść kiełków sojowych
garść wiórków z marchwi
pęczek dymki ze szczypiorem
garść pieczarek
garść plasterków cukinii
garść szpinaku
ryż
jajko
sól, pieprz, ziarenka sezamu do dekoracji, cukier, sos sojowy, olej sezamowy, Gochujang.

Oczywiście według upodobań można zrezygnować z mięsa, można dodać tofu... praktycznie wszystko można tam zrobić.

Mięso:

Do mielonej wołowiny dodajemy 3-4 ząbki czosnku, łyżkę cukru, 1-2 łyżki sosu sojowego, łyżkę oleju sezamowego, sól, pieprz i chilli. I to się marynuje do czasu smażenia.

Wszystkie warzywa kroimy w słupki wielkości zapałki, w tym przepisie są podane plasterki- mogą być i one, tylko wtedy trudniej je się to łyżką. Wszystkie pokrojone przez nas warzywa podsmażamy z solą i pieprzem. Gdy już się przyrumienią możemy je wyłożyć i nie martwić się o to, że będą zimne- gdy się je doda do gorącego ryżu będą ciepłe. Smażymy też zamarynowane mięso i jajka żeby były sadzone. W momencie smażenia możemy już gotować ryż- 15- 18 minut wystarczy żeby usmażyć wszystko.

Następne wrzucamy ryż do misek, dodajemy trochę oleju sezamowego i wykładamy to co usmażyliśmy na ryż tak jak pokazano na obrazku (nie musi być idealnie). Dodajemy na wierzch trochę ziarenek sezamu i trochę pasty Gochujang... dajemy dla innych to co zrobiliśmy, rozdajemy łyżki, robimy wielkie mieszanie i mamy szamanie!

Trudne to nie jest, widziałem bardziej karkołomne rzeczy (jak rosół, w którym pływa kurczak z ginsengiem... nie pamiętam jak się to nazywało) ale na pewno jak się nie ma pomysłu na obiad, a ma się ryż i coś w lodówce to da się zrobić. Chyba z tego najtrudniej dostać Gochujang- cena nie jest zbyt mała ale pasty starcza na naprawdę dużo.

Nugatess

Moje koreańskie koleżanki zaprosiły mnie na bibimbap :) Było bardzo ostre, ale pyszneeee! Jak ktoś jest ciekawy to niech zajrzy do moich zdjeć na fejsie ;)

Gaiden92

Właśnie najlepsze z tego wszystkiego jest to, że Bibimbap da się zrobić samemu bardzo łatwo- oby Gochujangu było i żeby ostro było :D